Post Światowi giganci traktują Polskę jako kraj trzeciego świata pojawił się poraz pierwszy w .
]]>Choć iPhone 6 jest w sklepach pewnych krajów od przynajmniej miesiąca, nadal nie wiadomo, gdy trafi do Polski. Procedura jego wytwórcy – marki Apple – jest znakomitym przykładem rozważnego stosunku do Polski wielkich zagranicznych koncernów technologicznych i z show-biznesu. Te ogromne korporacje sprzedają w Polsce swoje towary nie tylko później, lecz i drożej. Ceny ubrań tej samej marki, gadżetów multimedialnych i kosmetyków w Polsce bywają wyższe nawet o kilkadziesiąt procent niż w bogatych państwach. W USA elektronikę z wysokiej i przeciętnej półki można dostać taniej o 35 proc. niż u nas, a ubrania nawet o 55 proc. W Niemczech gry i maskotki są tańsze o połowę, analogicznie odzież.
Mimo 38 mln przypuszczalnych nabywców nie jesteśmy rynkiem priorytetowym – czytaj więcej.U nas są także znacząco odwleczone premiery filmów, płyt, ciekawostek technologicznych. Poniektóre instytucje zachodnie nie handlują w Polsce w ogóle. Amazon, najpotężniejszy cybernetyczny zbywca globu, otworzył już w Polsce pierwszy spośród trzech składów logistycznych. Jednakże są one budowane z myślą o przygotowywaniu dostaw na inne rynki, z niemieckim na czele, gdyż nie ma mowy o starcie naszego e-sklepu.
– Powód jest oczywisty. Jesteśmy dużym krajem, lecz niezbyt zamożnym. Krajowy klient per capita wydaje zdecydowanie mniej niż jego odpowiednik na Zachodzie – wyznaje Jarosław Kosiński, partner w OC&C Strategy Consultants.
Post Światowi giganci traktują Polskę jako kraj trzeciego świata pojawił się poraz pierwszy w .
]]>Post Polityka pieniężna coraz ciekawsza pojawił się poraz pierwszy w .
]]>Należałoby przypomnieć, że obecną, historycznie małą wartość 2,5 proc. stopa referencyjna osiągnęła w lipcu 2013 r., a więc na niezmienionym stopniu pozostaje od piętnastu miesięcy. To jeden z największych stanów stagnacji w polityce pieniężnej w polskiej historii, co nie oznacza wcale, że równie nudno było w gospodarce czy na rynkach finansowych. Zresztą w przyrównaniu do amerykańskiej rezerwy federalnej, która stopy procentowe utrzymuje w pobliżu zera od sześciu lat, Rada Polityki Pieniężnej nie ma się czym szczycić a tego wyczynu z pewnością nie pokona. Należy także zwrócić uwagę, że zaledwie parę miesięcy temu istniałoby niemal całkowite mniemanie, że nasze stopy procentowe pójdą w górę. Ta raczej nagła oraz radykalna, jak na politykę pieniężną zamiana, łączyła się przede wszystkim ze spadkiem tempa wzrostu cen oraz kontrolowaniem współczynnika inflacji na niezwykle niskim poziomie przez znaczniejszy okres, a nareszcie pojawieniem się deflacji. Także z gospodarki zaczęły iść początkowo ledwie niepokojące symptomy, informujące o spowolnieniu tempa przyrostu, a w efekcie naturalne tegoż zwolnienia dowody. Nie bez znaczenia jest ponadto pozycja w otoczeniu, a więc przede wszelkim zagrożenie deflacją oraz zmęczenie pieniężne w przestrzeni euro oraz wynikające z owego wielkie działania Europejskiego Banku Centralnego, który wzorem amerykańskiej rezerwy federalnej zredukował stopy faktycznie do zera i realizuje plan zakupu aktywów.
To wystarczające powody do modyfikacji kursu polityki ekonomicznej. Pytanie tylko, jak ogromne będą cięcia oraz w jakim metrum zostaną przeprowadzone. Nie brakuje ekonomistów, zakładających, iż łącznie podstawowa stawka referencyjne zostanie obniżona nawet o 1 punkt procentowy, zatem wyniesie końcowo 1,5 proc. O tym, że nastawienie Rady Polityki Pieniężnej nie musi zbyt odchodzić od tych oczekiwań, świadczy choćby wypowiedź jej przedstawiciela Andrzeja Bratkowskiego, który określił, że łączny etap redukcji winien sięgnąć co najmniej 1 punkt procentowy, a w przypadku nasilenia tendencji stagnacyjnej w gospodarce, skala cięć mogłaby być nawet większa. Także tendencje na rynku pieniężnym wskazują, że inwestorzy zakładają podobną skalę obniżek stóp.
Post Polityka pieniężna coraz ciekawsza pojawił się poraz pierwszy w .
]]>